Życie. Ludzie uważają,
że znają je dobrze. Mylą się. Nie wiedzą NIC! Śmierć... Nikt nie ma pojęcia, co
będzie potem, a jednak snujemy domysły. Po co, skoro ma to być tajemnicą? Nie lepiej
żyć w słodkiej nieświadomości? Nie
lepiej nie zastanawiać się, co jest za kurtyną życia?
W miękkim puchu się chowała
Biegała boso po róży płatkach
Nigdy się nie przewróciła
Jakby bez grawitacji chodziła po świecie
Nagle wpadła w atmosferę
Obdarta z szaty kłamstwa
Uderzona w chłodny policzek
Obudziła się Śpiąca
Lecz w odmiennej przestrzeni
Bez wiernego Stróża Anioła
Samotnie wystawiona na bój
Nieuzbrojona marzycielka
Walczy z dziczą o przetrwanie
Nie szuka drogi powrotnej
Modli się by znaleźć siebie
Żeby dotknąć niezniszczalnej prawdy
Niepozorna dziewczyna, niepozorna rodzina, niepozorne życie. Ale czy wszystko jest takie niepozorne? A uczucia? Myśli? Pragnienia? Wspomnienia? Coś, czego nikt nie rozumie, a jednak stale się tego wszyscy trzymamy, licząc, że nie umrzemy.
Historia opowiada o młodej dziewczynie, która straciła swojego najlepszego przyjaciela. Mimo wsparcia rodziny i chłopaka przez długi czas nie potrafi stanąć na nogi. Zmaga się z poczuciem winy. Dręczą ją wspomnienia. Ale mimo wszystko stara się, aby życie wyglądało tak, jak kiedyś. Nie chce utknąć w przeszłości. I wszystko byłoby już dobrze, gdyby nie kolejna tragedia, która ujawni okoliczności śmierci jej przyjaciela.